środa, 4 maja 2016

Drzewko szczęścia, Julia....

Dawno nie było... 
Tak żeby przypomnieć...

 Nie wszystkie drzewka pokazuję na blogu bo wyglądają one zwykle bardzo podobnie i wydaje mi się to mało interesujące. Zdjęć już po całej akcji "odciskania" niestety nie posiadam a przecież tu najważniejsze jest to co dzieje się z drzewkiem później. 
Każde z nich jest jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne i naznaczone inną energią.
 Zawsze zastanawiam się jak wyszło...

Niezorientowanych w sytuacji odsyłam do posta z instrukcją jak to działa: 

Inne drzewka:







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz